czwartek, 11 kwietnia 2013

Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty

Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Później niż oczekiwałam przyszły te cieplejsze dni 
 Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty!!!

czy u Was też jest tak przyjemnie miło, ciepło i słonecznie?
aż żyć się chce!
Byliśmy z Igorkiem na długim spacerku w poszukiwaniu ubranka na chrzest i jego pierwsze urodzinki i nie jest to łatwą sprawą. Chciałam zakupić jakiś ładny garniturek nie koniecznie jasny (mamy wesela w wakacje i byłby jak znalazł),a już na pewno nie sztruksowy ale okazuje się, że moje wymagania są zbyt wygórowane.
ale co tam mamy jeszcze tyle czasu....10 dni ;)


 
                                                       mamo wyjdźmy poganiać kotka ;)

                                                                  nasza sąsiadka Stefka :)

MY

ach i jeszcze muszę się powycierać o auto a razem ze mną mój pies - Dila

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję, że mnie odwiedziłaś/łeś ;)
i zostawiłaś/łeś ślad po sobie